tej debaty.
Wiadomym było, że rusek dostanie pytania przed nią. Ba, mój kolega twierdzi, że nie "dostanie", tylko, że je pisze.:)
Ale, mniejsza z tym, liczy się skutek. A skutek, jaki jest, każdy widzi. Czyli zszokowany rusek, rewelacyjnie gadający Duda, sorry, Prezydent Duda, no i wynik niedzielny.
Ja obstawiam conajmniej 60:40 dla nas.
P.S.Zauważyliście, że rusek wkopał tvny? Otóż, przy ostatnim pytaniu Pochanke o syryjskich chrześcijańskich rodzinach, rusek zarzucił Dudzie, że w głosowaniu nad jedną z rezolucji PE wspierających tych ludzi, nie głosował. Pytanie - jakie są przyczyny, zeby prezydent wiedział o głosowaniu szeregowego posła nad jedną z wielu uchwał PE??? Czy zna jego głosowania nad każdą z innych rezolucji?
Prosty wniosek, nie?:)))